Doczekałem się. Od powrotu z podróży do Indii mija w październiku 4 lata. Rok zajęło mi napisanie tej książki. wieczorami, pop racy, ale jakoś ostatecznie udało się to wszystko złożyć i opisać. na tyle dobrze, że Biblioteka Poznaj Świat znów wydaję książkę. Robb Maciąga.
Dla mnie, nie ukrywam, to wyróżnienie.
Seria rządzi się swoimi prawami i mój romantyczny tytuł Świat Jest Pełen Dobrych Ludzi musiał zostać zastąpiony czymś bardziej oczywistym. Co zrobić ? :-)
Przy okazji, okazało się, że gdzieś w procesie druku, na okładkę wdarł się błąd i … wydrukowano stare bio w miejsce nowego. Okazało się, że ciągle mieszkam w Londynie i właśnie wróciłem z Indii .. no cóż .. papier przyjmie wszystko :-)
Ale nie bójcie się ;-) Mieszkamy sobie spokojnie z Anią niedaleko Jeleniej Góry i do Londynu nam daleko. I fizycznie i mennntalnie :-)
A zatemmmm .. zapraszam do lektury i krytyki. Psy wieszać też można byle nie anonimowo. plz :-)
Wystarczy w googlech wpisać tytuł. Księgarnie wybierzecie sobie sami.
Powinna kosztować 36 złotych.
acha .. link do starego bloga, trochę nieudanego i bez fotek .. jest TUTAJ
c.
jaram się, chociaż jeszcze nie czytałem, chociaż mam na dysku od jakiegoś czasu, bo ci ukradłem, ale poczekam jeszcze. :D
07-07-2011
Paweł
Hej cześć. Miło jest wiedzieć, że jest nowa książka. Na stronie allegro znalazłem, że nadal mieszkach w Londynie i stąd zmienione imię na ROBB. O ile dobrze pamiętam z lektury pierwszej książki, zmiana imienia była podyktowana łatwością jego wymówienia przez chińczyków? Popraw mnie, jeśli się mylę. Pozdrawiam serdecznie i czekam na lekturę.
07-07-2011
robb
Pawle :-)
To nie ja pisałem bio ..
tylko tyle Ci powiem .. a imienia nigdy nie zmieniłem . .to jest ksywka/pseudonim/nick .. i tyle.
Pozdrawiam
07-07-2011
Ann
po spotkaniu z Wami w Klubie Podróżnik w Wwie na temat wyprawy Jedwabnym Szlakiem gdzie barwnie opowiadaliście i pokazaliście rewelacyjne slajdy, po przeczytaniu jednym tchem “Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę” z niecierpliwością czekam aż jednym tchem przeczytam “Rowerem w stronę Indii”, nawet dziś szukałam w księgarniach i nie ma a już się cieszyłam na weekend z książką…ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie ją nabędę i że jeszcze bardziej zapragnę jechać do Indii…
07-07-2011
Marcin
No to teraz czekamy na trasę promocyjną książki. Zapraszamy do Krakowa i Mielca. Już się przygotowujemy do powitania. Goździki kupione.
pozdrawiamy
Ania i Marcin
08-07-2011
Paweł
Robb. Rozumiem to, jak najbardziej, ot mały chochlik wdarł się do druku ;-) Pozdrawiam.
08-07-2011
izusr
Wielkie dzięki za informację ;). Co prawda obiecałam sobie, że książek już kupować nie będę, ale w takiej sytuacji… ;)
10-07-2011
Kuba
Witajcie Aniu i Robercie,
na książkę czekam niecierpliwie, ale widocznie do Rzeszowa dotrze z opóźnieniem, mam nadzieję niewielkim.
ale widzę że jest więcej niecierpliwych :-)
Pozdrowienia z Rzeszowa
Kuba
P.S. nie wiem czy mi umknęły wieści z Pamiru - czy prezenciki dla pamirskich dzieciaków dotarły już na miejsce?
P.S. 2. i oczywiście pojawicie w Rzeszowie np. przy okazji promocji ksiązki
11-07-2011
robb
Hej.
Pamirczycy wracają niedługo i wszystko będzie na stronie :-)
Pozdrawiamy!
13-07-2011
robb
:-)
13-07-2011
robb
To jak Mielec to wiecie .. idziecie do księgarni jakiejś dużej, przedstawiacie temat, oni się kontaktują z wydawcą i my przyjeżdżamy :-)
Mówicie i macie :-)
13-07-2011
robb
I się doczekałaś :-)
pozdrawiamy!
13-07-2011
robb
mówi się trudno :D
pozdrawiamy
13-07-2011
Krzysztof
Witajcie!
No, nareszcie doczekaliśmy się nowej książki!
Dziś zamówiłem “Rowerem w Stronę Indii” w Empiku i po zalogowaniu i wyborze opcji odbioru osobistego w najbliższym salonie kosztuje 30,99 zł.
Mam nadzieję, ze u Was wszystko w najlepszym porządku?
Serdecznie pozdrawiam i wszystkiego dobrego ! - Krzysztof z Mikołowa
20-07-2011
robb
My również pozdrawiamy. U nas wszystko w jak najlepszym porządku :-)
R+A
20-07-2011
Paweł z Bolkowa
Witam!
Na Twoją pierwszą książkę trafiłem przypadkiem i bardzo mi się spodobała. Mam nadzieję, że druga jest równie dobra i już nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam. :)
Skoro mieszkacie koło JG więc jesteśmy “sąsiadami” gdyż Bolków leży niedaleko.
Tak więc pozdrowienia “Sąsiedzie” :)
17-08-2011
robb
Ja tylko przeczytasz - daj znać :-)
pozdrawiam!
17-08-2011
tomek
Witam
właśnie skończyłem czytać Rowerem w stronę Indii. Bardzo fajnie opisana przygoda. Polecam wszystkim :)
Pozdrawiam :)
17-09-2011
luka.istnienia.
[...] dalej. Robert Maciąg wydał nową książkę „Rowerem w stronę Indii„. Na razie nie mam do niej dostępu, no i wydaje się mniej obiecująca. Szczerze, sama [...]
21-09-2011
Jakub JK
Witaj wlaśnie skonczylem czytac twoja ksiażkę “rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę” , bardzo dobrze napisana ksiązka sam pisze od jakiegos czasu ksiażkę i mysle ze jakiegos dnia ukaże sie w jakiejs ksiegarni do kupienia a juz teraz bede szukal do kupienia nastepnej Twojej ksiazki “Rowerem w strone Indii”.
Sam kiedys podrozowalem po Polsce rowerem i ze znajomym przejechalem na stopa prawie cała europe i troche afryki (północ).
P.S. Jest mozliwość aby sie spotkac i prosic cie o podpisanie ksiażki?
Pozdrawiam JK :)
20-02-2012
robb
Stary. Wielkie dzięki!
Spotkać zawsze się uda :)
A książkę można kupić choćby u mnie i to z dedykacją!
R
22-02-2012
Maciek
W porównaniu do przeprawy przez Chiny, Wietnam i Kambodżę, wyprawa rowerem do Indii opisana jest ciekawiej. Przede wszystkim nienajlepsza na książki trawelerystyczne forma pamiętnika, czyli krótkich, datowanych wpisów przemieniła się w rozdziały tematyczne. Do autora: W drugiej powiastce bardziej skupiasz się na otaczającym cię świecie i przede wszystkim ludziach, niż na sobie (jak było po przejeździe przez “żółtą Azję”). Taka zmiana się chwali. Widzę, że pojawiła się nowa książka, ale poza serią Poznaj Świat…
Zapytam jeszcze, jeśli można, jak to się stało, że zacząłeś publikować w Poznaj Świat? Sam wysłałeś maszynopis, czy ktoś cię polecił? I czy to była pierwsza próba literacka, czy już coś wcześniej próbowałeś tworzyć, bo przecież podróże zajmują cię od lat studenckich?
Pardon, że marudzę z tymi pytaniami, ale ciekawią mnie drogi karier literackich w naszym kraju, gdzie często trzeba się przebijać jak przez warstwy cementu, żeby cokolwiek ruszyło z miejsca…
10-03-2012
Kartezjusz
Dzisiaj skończyłem czytać… jestem absolutnie zafascynowany! Sam nie dysponuje wystarczającymi środkami, żeby móc realizować podobną wyprawę, brak mi też pewnego rodzaju odwagi na wędrówkę w samotnośći!
No i na koniec, największą zazdrość wzbudza we mnie fakt, że cała podróż odbyta była na rowerach… Zazdrość! Nie inaczej!
Pełen szacunek dla Ciebie i Ani!
01-04-2012
robb
Cześć.
Bardzo się cieszę … i czekam kiedy sam posmakujesz podróży :-)
Pozdrawiam
01-04-2012