U Tomka była parapetówka. Bardzo inna niż zwykle. Nie tylko ze względu na jakże wyjątkowe towarzystwo, ale dlatego, że mieszkanie idzie do remontu. Nie wiadomo dokłądnie kiedy ale .. kiedyś na pewno i na ścianach można było wszystko.
Były zatem obrazki i malowanki, był nawet pakistański mudżahedin naturalnej wielkości o dziwo podobny do piszącego ten tekst, była Buka z muminków, był Ararat, były różne maziaje, pochwały używek i ….. no dużo tego było. O! Były nawet wiersze na suficie!
Ale co ja tam będę opowiadał ….
Jakoś przetrwaliśmy bez złamań i wybitych zębów . .a bywało blisko ;-)
Ktoś kupuje mieszkanie ? Potrzebuje ekipy na parapetówkę ?
Marek (memorek)
Piękny piec. Klimatyczna deska do prasowania. I Ania nieśmiało przestraszona w rogu :-) Niezła impreza.
Ale gospodarz musi uważać zapraszając malarzy. Kiedyś koleżanka Żaba zaprosiła nas na imprezę przed odnowieniem mieszkania. To jej namalowaliśmy tak piękną żabę na ścianie, że potem zrobiła wokół niej ramkę i nie zamalowała jej.
Wasz Gospodarz “następnego dnia” też może mieć dylemat :-)
02-11-2011
robb
On to wszytko wymyślił :-)
Chatka czeka na remont . .stąd ten szalony pomysł ;-)
R
08-11-2011
Bitels
Fajna impreza :)twórcze szaleństwo połączone z rowerem… Inspirujące. Niedługo będę malował mieszkanie, więc dzięki Wam jest pomysł :)
Pozdrawiam.
12-11-2011
robb
;)
uważaj ;)
12-11-2011