Działo się dużo. Bardzo dużo. I w życiu i zawodowo. Wiadomo.
Głównie za sprawą etnowarsztatów i … nowej książki. Od stycznia, Robb poszukiwał w laureatów konkursu Wakacje Na Dwóch Kółkach, przeprowadzał z nimi wywiady, zbierał od nich zdjęcia i pisał, pisał i pisał.
Wszystko po to, by razem z Henrykiem Sytnerem napisać książkę o historii i legendzie trójkowego konkursu.
W kwietniu premiera książki i zobaczymy co z tego wyszło tak na prawdę. Z tych godzin przesiedzianych na telefonach, z tych podróży do laureatów, z grzebania w bibliotekach i z godzin spędzonym z Henrykiem Sytnerem, w jego maleńkim biurze przy Myśliwieckiej 3/5/7
Tak się złożyło, że 25 października byłem w Łodzi, a w Łodzi, 50 lat temu mieszkał Henryk. Nie mogłem się powstrzymać i poszedłem poszukać jego starego domu. Trudno nie było. Dziś w jego starym mieszkaniu jest biuro nieruchomości, nikt nie wie kim jest Henryk bo to nie Trójka rozbrzmiewa z biurowego radia.
Ale … można spotkać kilka starszych osób, w wieku Henryka, które ponoć pamiętają jego mamę.
Nie wiem czy to prawda, ale mi, ich wspomnienia, zrobiły dobrze.
Ej, Robbo, zabierz mnie kiedyś na Myśliwiecką! Zawsze marzyłem o pracy w PR3… Czekam niecierpliwie na książkę ;)
ps. tak coś czułem czyjego autorstwa fotki, jak czytałem wpis. Nie pomyliłem się :)