NIEWIELE
10 lat temu … wedrowalem po lodowcu pod Mt. Everestem … pogoda byla tak samo piekna jak dzis … dzis popijam kawe z moja Mama … zajadam golabki wegetarianskie i szykujemy sie na “powrot do rzeczywistosci” Nasza podroz po Azji i Europie Wschodniej zakonczona !! |
26-październik-2007 | robert i ania |
1. gmyzka | październik 26th, 2007 at 17:22
To juz 10 lat???!!! Ja nie moge, ale zlecialo…
2. Alex | październik 26th, 2007 at 19:20
Ach, ktos jednak zyje sobie tak jak chce a nie jak mu nakazuje system. Tylko o czym bedziemy teraz czytac ?
3. Jacek Karczmarczyk | październik 27th, 2007 at 18:25
Wracaj?c z Indii spotka?em w Bu?garii pewnego cz?owieka, kt?ry te? w?a?nie wraca? z roczej podr??y dooko?a ?wiata. Jakis miesi?c po powrocie dosta?em od niego wiadomo??, ?e w?a?nie wyje?d?a powt?rzy? wyczyn. A Wy kiedy ruszacie w nast?pn? podr???
pozdr
j
PS. generalnie szacun, respekt, wow itp…
4. pitblama | październik 28th, 2007 at 14:35
siema siema podroznicy
trip zakonczony-powrot do rzeczywistosci. ,,but what is real…”
szczere gratulacje dla Was - ciesze sie ze wykorzystaliscie CZAS w taki wlasnie sposob
dzieki za relacje-milo bylo oderwac sie na chwile od rzeczy innych
za tydzien spadam z ladka a 28 listopada laduje w rio de janeiro…;-)
pozdrawiam Was serdecznie
powodzenia i szczescia zycze
i do zobaczenia w drodze
pit
5. Wojtek | październik 29th, 2007 at 08:56
Haj. Fajnie, ?e wrociliscie cali, zdrowi i szczesliwi :)…. i zebyscie zawsze tacy wracali.
Trzymajcie si? ciep?o P.S.
Pozdro od tego goscia, ktorego spotkaliscie jakis miesiac temu jak wjezdzaliscie na jakas tam przelecz
6. Julita | październik 30th, 2007 at 10:14
Ale szybko minelo… i juz jestescie z powrotem.
No to teraz odpoczywajcie i korzystajcie z polskich smakolykow :).
A ja zycze Wam kolejnych pomyslow na rownie niesamowita podroz.
Buziaki
Julita
7. memento | listopad 7th, 2007 at 13:49
wow!
trafilem na te strone przypadkiem… hmn… poczytalem troche i powiem jedno:
GRATULACJE!!!
PS tylko dlaczego sa tu takie dziwne krzaczki zamiast liter i troche mi brakuje zdjec…
ale i tak Brawo! -moze i mi uda sie kiedys pojechac gdzies dalej rowerem…
8. teresa [mama roberta] | listopad 8th, 2007 at 22:38
Jestem bardzo szczesliwa ?e wrocili cali i zdrowi moje poltora roczne czekanie sie ziscilo moglam ich przytulic i uczalowac .Spragnione serce matki.
zostaw proszę komentarz ... my to lubimy :-)