Dziś fotograficzna maszyna czasu. Mógłbym napisać, że stare dzieje, ale to nawet nie trzy lata temu ;) Marzyliśmy, że jeszcze tam wrócimy. Dziś nie mamy odwagi marzyć o powrocie. Amdo i Kham zmieniły się. Mnisi po cichu, w płomieniach samospaleń walczą z reżimem. Ktoś powie >>a co to za walka?<<, a ja myślę, że trochę to rozumiem.
„W świecie zniewolenia, chociaż tyle mogę. Chociaż tego nikt mi nie zabroni”.
Ale co ja tam wiem. Ja jestem fotografem.