z Indii
robert i ania
|
1-Styczen-2007
Jaki może być najsmutniejszy dzień podróży rowerowej ? Hmmm .. kiedy ktoś zniszczy ci rower
A jeszcze smutniej gdy ktoś zrobi to specjalnie
W sylwestra jechaliśmy sobie spokojnie aż do czasu gdy “spotkaliśmy” dwóch, wielkich indyjskich rasistów. Jak nazwać kogoś kto na twój widok zaczyna cię wyzywać od białych małp, bękartów i przekonuje ze to “nie jest twój kraj i lepiej stąd wyjedź” ? Jeden z nich straszył mnie gumowa pałą a drugi darł się na Ani i chyba chciał ją uderzyć Na koniec przejechali po moim rowerze i … zniszczyli mi przednie kolo.
“Mechanik” z pobliskiego miasteczka “stawał na głowie” by je naprawić i udało mu sie na tyle, że jakoś jadę do przodu ale niestety nie na długo. Zakup nowego nas chwilowo przeraża bo w Indiach jest nie do dostania a przysłanie go tutaj z PL kosztuje jakieś 550 zł
Taki to Sylwester. Pełny żalu i … jakiegoś rozczarowania.
(more…)
|
----------
z Indii
robert i ania
|
26-Grudzien-2006
Porbandar. Miejsce urodzin Mahatmy Gandhiâego Jego dom zamieniono w muzeum-świątynie:
i wesołego Wesołego Miasteczka
|
----------
z Indii
robert i ania
|
26-Grudzien-2006
morza szum … ptaków śpiew … widok plaży pośród drzew …. szalalala la la la la la …
|
----------
z Indii
robert i ania
|
23-Grudzien-2006
Powtarzane przez lata. Niczym banał. A tym czasem takie to ważne Żeby moc tego dnia sie uśmiechnąć. Do tych którzy razem przy stole, do tych którzy w sercu, do przeszłości, TEJ chwili właśnie teraz lub do tego co jutro. Uśmiechów szczerych - na dni najbliższe i na całe życie życzy Uśmiechnięta Ania i Usmięchnięty Robert
|
----------
z Indii
robert i ania
|
22-Grudzien-2006
Dziś króciutko.
Zajechaliśmy do Rajkotu; zasiedzieliśmy sie 10 dni w Udaipurze u wspaniałej rodziny; byłem w tak zwanym międzyczasie w Bombaju odebrać nowe sakwy dla Ani ( wielkie wielkie dzięki dla BIKEMANâa, dla Ani rodziców i Magdy która nam je przywiozła i cierpliwie na mnie czekała ); po drodze tutaj stuknęło nam pierwsze 5000 km; byliśmy w domu Gandhiego i … brak nam słów
Teraz jedziemy do Porbandar, miasta w którym urodził się Gandhi i mamy zamiar spędzić tam święta patrząc na ocean U nas zima pewnie inna niż u was - “za oknem” kwitnie rzepak, kobiety zbierają bawełnę a na poboczach rosną wielkie kaktusy
Jeżeli będziemy tam mieli siec - powrzucamy jakieś fotki i napiszemy kilka historyjek. Nam dobrze oby wam też tak było. za waszymi oknami Święta - bawcie się dobrze i kochajcie się nawzajem !!
Buziaki z dalekich krajów !!
|
----------
z Indii
ania i robert
|
11-Grudzien-2006
Oparte na artykule z Times of India, środa 6-ty grudnia 2006, C.P. Surendrar
Kilka dni temu władze lokalne Biharu (jeden ze stanów w Indiach) postanowiły pomoc finansowo Chuhiya i jej rodzinie (Chuhiya jest ośmioletnią dziewczynką, która pojawiła się na plakatach UNICEFâu z napisem „Dzieciństwo to czas na naukę i dorastanie, a nie pracę”, które są obecnie porozwieszane w Bihar). Gdyby Chuhiya nie pojawiła się na tym plakacie, władze nie zwróciłyby na nią uwagi, a jest tylko jedna z milionów dzieci pracujących na codzień w Indiach.
(more…)
|
----------
z Indii
ania i robert
|
9-Grudzien-2006
Ostatnie fotki z Rajastanu Miłego oglądania i komentowania
|
----------
z Indii
robert i ania
|
8-Grudzien-2006
Nowe fotki o które tak prosicie znajdziecie TUTAJ :-)
|
----------
z Indii
robert i ania
|
1-Grudzien-2006
Budzi się wcale nie tak rano bo “dopiero” około 9ej rano. Z porannego chłodu jako pierwsze wstają psy, krowy i dzieci … biegając “za róg” do toalety i walcząc po cichu ze sobą o pierwszeństwo grzebania w śmieciach Niestety. Małe, rozczochrane i często w biegu. Z jutowym workiem na ramieniu szukają w stercie wczorajszych śmieciach czegoś do zjedzenia lub sprzedania.
Potem budzą się sprzedawcy. Często śpiący pod lub na swoim straganie czy wózeczku. Jest mroźno. Już dziewiąta a światło niby o 7ej. Kto może popija herbatkę owinięty wełnianym kocem/szalem. Powoli bazaar odkrywa przed przechodniami swoje bogactwo. Stragany ze sznurkiem, z łańcuchami, z bransoletkami, z używanymi europejskimi ciuchami, z naczyniami, z mydłem, z kadzidełkami, z mniej i bardziej świętymi obrazkami. Stragany Wszelkiej Możliwości.
(more…)
|
----------
z Indii
robert i ania
|
27-Listopad-2006
----------
dalej
wczesniejsze posty