Archiwum:
sierpień, 2006
Ciê¿kie ¿ycie wegetarian
[photopress:021_przelecz.jpg,full,alignleft]
Coraz wiêcej i lepiej gotujemy Spimy czêsto w namiocie bo daje nam to niezale¿no¶æ i mo¿liwo¶æ gotowania. Hotelik, nie do¶æ ¿e nie jest wcale lepszy od naszego namiotu to na dodatek “nie pozwala nam siê naje¶æ” w tym miêso¿ernym kraju. Szukanie jedzenia zawsze nas denerwuje i na ogó³l koñczy siê na smako³ykach ( ciastka, lody albo Talibi) i 2 kg winogron i powrocie do hotelu. (more…)
|
robert i ania |
30-sierpień-2006 ----------
Nie mogli¶my wystartowaæ …
Zamiast piêknej podró¿y stanê³y przed nami problemy du¿e i ma³e, mniej i bardziej wa¿ne. Liczne …
Pogoda zwalaj±ca z nóg. Upa³ i susza vs. nasze nieprzystosowanie; rowery - nie wszystko smiga³o na 100% i moja w tym niestety zas³uga. Trywialne drobiazgi, które zignorowa³em Okaza³o siê ¿e baga¿niki crosso nie wspó³pracuj± z sakwami Vaude ( choæ s± klonami ) - trochê pracy z pilnikiem i wszystko jest ok, ale … powinienem to sprawdziæ wcze¶niej …
(more…)
|
robert i ania |
21-sierpień-2006 ----------
Hej hej wprost spod ogromnej góry Ararat. Jest naprawdê wıelka a ja ponoæ jestem szczê¶liwcem ¿e mogê podziwiaæ ja w ca³ej okaza³o¶ci, czêsto szczyt jest okryty chmurami
Jeste¶my w³a¶nie w miasteczku Doğubeyazit.. i dochodzimy do zdrowia, aklimatyzacja w tych upa³ach nas nıe omine³a!!! siedzimy wiêc w hotelu ³ykamy aspirynê i zdrowiejemy! dobrze nam idzie!!!
Jeste¶my tu du¿o wcze¶niej ni¿ planowali¶my.. zmiana planów wychodzı wci±¿ na dobre!
Z Erzurum wyjechali¶my w tym kierunku dwa dni temu, 90 km do Horasan, tam nocleg i wczoraj raniutko na prze³êcz (2300 m.n.p.m). Upa³ jaki tu jest mo¿na poznaæ juz o 10 rano gdy asfalt lepi siê do opon widoki jakıe tu mijamy czêsto wynagradzaj± nam jazdê w pyle bo akurat naprawıana jest droga (posypana bia³ym grysem):-) nasze rowery i sakwy nabieraj± tym samym piêknych kolorów.. s± brudne i zakurzone!!! takie jak maj± byæ! Tej prze³êczy nıe przejechali¶my.. moje przeziêbienie nıe pozwoli³o.. ale nıe ma tego z³ego.. robb zatrzyma³ samochód a pan który wióz³l szk³o nıe zawacha³ siê ¿eby nas podwie¼æ… skorzystalı¶my z jego dobrego serca i podwióz³ nas w³a¶nıe tutaj.. kochany cz³owıek zaprosi³ nas nawet na czaj.. po drodze mijali¶my góry o bajecznych kolorach zielone purpurowe z³ote br±zowe i mog³abym wymieniaæ i wymieniaæ.. jak z bajki!!!
Jutro o ¶wicie jedziemy do Iranu, 45 km do granicy.. za 5- 6 dni bêdziemy w Tabriz’ie a stamt±d dla was kolejne wie¶ci i zdjêcia!
calı szczê¶liwi machamy do was spod Araratu
a czaj’em pijemy wasze zdrowıe!!!
ania i robb
|
ania i robert |
14-sierpień-2006 ----------
Istambul 2,3 czyli zwiedzanie po raz drugi i trzeci… przy wspomagaj±cej Coli Turka…
Istambul… wielkie miasto ludzi o dobrych sercach, dobrym spojrzeniu i ogromnej cierpliwo¶ci do turystów bez tureckiego. takich jak my na przyk³ad. Przepiêkne meczety kusz± wrêcz swoj± cisz± i spokojem oraz magicznymi kolorami wnêtrz.. za wej¶ciem pozostaje ca³y wielkomiejski zgie³k a wierzcie lub nie ludzie tutaj ¿yja naprawdê szybko.
Jednym miejscem gdzie nie mog± gdzie¶ biec jest chwila na ³odzi (forma komunikacji miejskiej bardzo tu istotna) z której czêsto korzystaj± by dostaæ siê do pracy lub centrum Istanbulu.. tam sobie wszyscy p³yn± jakie¶ pó³ godziny cierpliwie czekaj±c brzegu a pó¼niej dalej w biegu gdzie¶ pêdz±.. zapewne napi¶ siê czaju, który jest wszêdzie!!! kochane ludki Grand Bazar kupiæ mo¿na tam wszytko naprawdê wszystko od metek znanych firm jak puma, adidas, wieszaków, kilometry ³añcuchów itepe itede po bajecznie kolorowe i pysznie pachn±ce przyprawy oraz oczywi¶cie turkish delight i baklave, miejscowe s³odko¶ci!!! ju¿ wiemy ¿e tu kiedy¶ wrócimy, choæby po pyszny ser i oliwki
Jutro Istambul ¿egnamy wyjazdem do … Erzurum. ma³a zmiana planów. zamiast do Samsun - Erzurum. czemu nie?
chcemy byæ szybciej w Iranie… trzymajcie siê ciep³o, tak jak my tu gor±co, bo temp poni¿ej 27 st chyba tu nie spada
do napisania
|
ania i robert |
9-sierpień-2006 ----------
my juz w Istanbule. Pogoda niemal tropikalna ale jest cudownie (no przecie¿ :-)) … zostaniemy jeszcze kilka dni i wsiadamy na rowery. Na lotnisku wysz³o wszystkiego jakie¶ 60 kg na nas dwoje wiêc nie jest ¼le jeszcze jako¶ trudno nam uwierzyæ ¿e po tych wszystkich miesi±cach przygotowañ i wyczekiwania nareszczie jeste¶my w drodze … mo¿e za tydzieñ pozdrawiamy
|
robert i ania |
7-sierpień-2006 ----------
Tak tak .. to ju¿ dzi¶ Za kilka godzin Siê wszystko zacznie i ciekawe gdzie i kiedy siê skoñczy Trzymajcie za nas kciuki … i pomy¶lcie czasem ciep³o - pewnie nie raz bedziêmy tego potrzebowali. Zabieramy was tam ze sob± - w sercach bo jeste¶cie nam przyjació³mi. na dobre i na z³e I dlatego wci±¿ jeste¶my razem.
Nie ze wszystkimi uda³o nam siê spotkaæ. Niestety, ale musicie to zrozumieæ. Zobaczymy siê po naszym powrocie.
so …. lets hit the Road
|
robert i ania |
6-sierpień-2006 ----------
Tak tak .. to już dziś Za kilka godzin Się wszystko zacznie i ciekawe gdzie i kiedy Się skończy Trzymajcie za nas kciuki … i pomyślcie czasem ciepło - pewnie nie raz bedzięmy tego potrzebowali. Zabieramy was tam ze sobą - w sercach bo jesteście nam przyjaciółmi. na dobre i na złe I dlatego wciąż jesteśmy razem.
Nie ze wszystkimi udało nam się spotkać. Niestety, ale musicie to zrozumieć. Zobaczymy się po naszym powrocie.
so …. lets hit the Road
|
robert |
5-sierpień-2006 ----------
No tak - 5 dni do wyjazdu a tymczasem, zamiast radosnego oczekiwania - problemy. Gdy zaczêli¶my “grzebaæ” w rowerach [oczywi¶cie] okaza³o siê ¿e czeka nas wiêcej pracy ni¿ zak³adali¶my. Wymiania supportów by³a prawdziwym wyzwaniem, ale na nasze szczê¶cie spokali¶my kilku dobrych ludzi którzy nam pomogli. [Ch³opaki z warsztatu w Strzelinie !! wielkie dziêki po raz kolejny].
Centrowanie kó³ kosztowa³o nas maj±tek i mnóstwo stresu bo - okaza³o siê, ¿e potrzebujemy nowe ko³a Telefony, grzebanie w internecie i portfelu. Na szczê¶cie jutro je dostaniemy - na nieszczê¶cie nie bêdzie kiedy ich “rozjedziæ” i czeka nas centrowanie. Gdzie¶ w Turcji
Do tego okaza³o siê, ¿e muszê zrobiæ sobie [moje pierwsze] okulary Staro¶æ nie rado¶æ a -1.25 trzeba korygowaæ … Jutro dopieszczanie rowerów, odbiór okularów i wyjazd do Lubina na spotkanie z Przyjació³mi czas zaszaleæ i niczym siê nie przejmowaæ A najmniej wizyt± u dentysty w … Iranie
|
robert i ania |
1-sierpień-2006 ----------